Będąc już w hali doszedłem do wniosku, że czas już jakieś "ciepełko" odpalić - w tym celu skonstruowałem taki "wózek" na linach - dwie linki między ścianami a na nich przesuwny promiennik - dzięki temu mogę go ustawiać tam, gdzie mi potrzeba. Jeszcze nie zgadzam się na zimę, więc całej hali póki co grzać nie będę :D Działa super - ale zajęło kolejną godzinkę z górką.
I jeszcze miła wizyta. Odwiedził mnie Gr0m - żeglarz, szantymen i mój serdeczny przyjaciel. Tomku zaglądaj częściej! Mogliśmy sobie jeszcze "selfika" machnąć na bloga :D
W końcu, po tych różnych działaniach pobocznych zabrałem się do pracy - wyciąłem wszystkie węzłówki wręgu B. Przy całych arkuszach sklejki doskwiera nieco brak dużej piły stołowej - trzeba się ratować "patentami".
Dalej już klasyka - epidian 5 + pac i nierdzewne śrubki.
Aha, ponieważ wręg B będzie już wręgiem widocznym - więc przed przyklejeniem węzłówek od razu jedną krawędź (wewnętrzną) dookoła potraktowałem frezarką. Łatwiej i dokładniej zrobię to teraz, niż potem gimnastykując się w środku.
Stay tuned!
Czas pracy: 5h (liczę czas przy łódce, a nie zakupy, przejazdy, itp)
Koszty:
- sklejka sosnowa 8mm 230zł (2 arkusze)
- deski sosnowe heblowane - 115zł
Razem: 33h, 705 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz