wtorek, 16 października 2018

Metoda małych kroków

A jednak udało się wczoraj wygospodarować wieczorem 3 godzinki i troszkę pchnąć prace do przodu. Pewnie tak trzeba będzie robić - nie nastawiać się na całe dnie pracy przy setce, tylko własnie "metodą małych kroków"...



Wczoraj zabrałem się więc za wykończenie wręgu P - wyciąłem i przykleiłem wszystkie węzłówki od wewnętrznej strony. Wycinałem od razu dwie - to najlepsze sprawdzenie, czy wręg jest symetryczny.




Zewnętrzne krawędzie węzłówek obrabiam frezarką - jest wtedy idealnie równo. Klejenie Epidian 5 + PAC i pyłek drzewny, oraz skręcone na nierdzewne wkręty (A4) - trzyma się jak pijany płotu!





Od razu, korzystając z wygodnego dostępu zaokrągliłem dolną krawędź górnej listwy pawęży - będzie ona bowiem widoczna w kokpicie w przyszłości.


Z naklejeniem poszycia na razie się wstrzymuję - po pierwsze nie mam jeszcze sklejki na poszycie, po drugie za namową Edyty z Hero(ine) - faktycznie wycięcie gniazd dla wzdłużników będzie znacznie wygodniejsze przed zamocowaniem poszycia pawęży.

Stay tuned!

Czas pracy: 3h
Koszty: brak

Razem: 19h, 330 zł

2 komentarze:

  1. świetnie się ogląda Pana budowę krok po kroku :) Będę śledził na bierząco

    OdpowiedzUsuń